Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Ecodriving


rafallski

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z coraz wyższymi cenami paliw, mam do Was pytanie. Czy ktoś stososuje tzw. ekojazdę (ecodriving) w celu zmniejszenia wydatków?

Ja spróbowałem w mojej clijance (1,2, 95rok) i chciałem podzielić się wynikami krótkiego testu. Udało mi się przejechać 100km zużywając 6,1 l paliwa (jazda mieszana - ok 40km trasa, 60km miasto, ale nie pokorkowane). Wcześniej palił ok 6,9-7,2l. Wychodzi ok 5zł na plusie na 100km. Obecnie mam wlane 11litrów paliwa, jak wyjeżdżę to podam wyniki.

Patent chciałbym zastosować w Megi 1.6 16V, gdzie jest komputer i obliczenia byłyby najbardziej zbliżone do prawdy, jednak nie mam za bardzo okazji (auto mamy). Jak na razie przejechałem dystans ok 30km, w tym ok 5 po mieście, 4x czerwone światło - komp pokazał spalanie 6l/100km. Zwykle ten sam odcinek przejeżdżałem ze średnim spalaniem ok 7l. Wyniki nie są zbyt miarodajne, ponieważ dopiero zaczynam Ekojazdę, jednak myślę, że stosowanie się do poniższych zasad może uratować kilka złotych w naszych portfelach.

5 żelzanych zasad Ecodriving wg tygodnika Motor:

1) wrzuć wyższy bieg najszybciej, jak jest to możliwe (włączać dany bieg zodnie z cyfrą na prędkościomierzu czyli 2bieg przy 20km/h, 3 bieg przy 30km/h)

2) jedź na możliwie największym biegu na najniższych obrotach

3) przyspieszaj dynamicznie

4) jedź płynnie i przewiduj sytuacje na drodze

5) hamuj silnikiem, zdejmując nogę z gazu.

Ja bym dodał jeszcze pilnowanie ciśnienia w oponach :mrgreen:

Na koniec wyniki testu MOTORu

Dystans: 123km DK między Piotrkowem a Warszawą

Auto: Skoda Roomster 1,4 16V 86KM

Ostra jazda: czas: 1h15min, średnia prędk. 99km/h, zużycie paliwa: 8,2l

Ekojazda: czas: 1h17min, średnia prędk. 87km/h, zużycie paliwa: 6,3l

Różnica w koszcie przejazdu: 11,12zł.

Pozdrawiam

rafallski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst fajny, tym bardziej, że czytałem o organizowanych za ciężkie pieniądze kursach niskiego spalania :mrgreen:

Co do oszczędności - wydaje się, że komputer ustawiony na chwilowe spalanie jest najlepszym "zagrzewaczem" do ecodrivingu.

jedź na możliwie największym biegu na najniższych obrotach

Tu akurat nie wiem czy jest to najlepsze. Podobno w MII 1,6 16V przy takiej jeździe KZFR się sypie...

Dodam jeszcze, że szykuje się zniesienie przepisu o jeździe na światłach - to też pozwoli coś zaoszczędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2) jedź na możliwie największym biegu na najniższych obrotach

 

Z tym bym się raczej nie zgodził. Silniki 16V lubią wysokie obroty.

 

U mnie zazwyczaj jest z "eco" jazdą tak:

- staram się jak najwięcej hamować silnikiem, czyli jak jadę sobie i widzę kilka aut do przodu, e 1szy hamuje, to puszczam sobie nogę z gazu - autko hamuje silnikiem, a ja nie męczę się z hamulcem;

- tak samo przy dojeżdżaniu do krzyżówki z czerwonym światłem, dojeżdżam hamując silnikiem (z 4ki, potem 3ki, 2ki, aż do zatrzymania - czasem nie trzeba się zatrzymywać)

- staram się jeździć do 3 tyś obrotów (najczęściej 2,5 tyś - 3 tyś)

- staram się doprowadzać do takich obrotów możliwie jak najszybciej

- nigdy nie trzymam auta na luzie czy przy włączonym sprzęgle - tylko na krzyżówkach ze światłami.

 

Jak to się ma do ekonomicznej jazdy? Nie wiem, szczerze powiedziawszy. Wg moich wyliczeń auto w mieście w lecie (1.4 16V) spala mi z włączoną klimą od 7,5 do 8,4 l na 100 km, z tym, że muszę zaznaczyć iż jazda wygląda tak, że wyjeżdżam prawie całą benzynkę, zalewam za 100 zł (to około 21,09 - 23 l w zależności od ceny). Na takim zalanym paliwie udaje mi się przejechać około 250 - 310 km i wg tego sobie mierzę spalanie. Z tym, że jeśli mowa o jeździe po mieście to jest to tak, że rano wsiadam do auta, mam do pracy 3km, potem autko stoi 8h, potem znów 3km do domu, potem do narzeczonej 3km, autko stoi, 3km z powrotem, na siłownię około 4km, autko stoi, 4km z powrotem. Są takie dni, że jeżdżę więcej, np w kilka miejsc na raz, pojeździć po sklepach, załatwić coś, do babci, do siostry, wtedy trasa dzienna wzrasta do jakiś 50/60 km na dzień. Ale tak jak mówiłem, jest to jazda z włączoną klimą no i ciągłe zatrzymywanie i stawanie, światła, krzyżówki, itp.

 

Czasem się martwię, czy mi auto nie za dużo pali, ale sam nie wiem. Ostatnio zatankowałem za te 100 zł i przejechałem 330 km, ale to były 2 trasy + około 20 km po mieście - wtedy spalanie wyszło mi 6,61l / 100 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł może i nie głupi, ale zastanawia mnie kilka rzeczy. Sam jeżdzę na 5-tym biegu 70km ale też nie przesadzajmy z prędkościami.

 

Po 1 "(włączać dany bieg zodnie z cyfrą na prędkościomierzu czyli 2bieg przy 20km/h, 3 bieg przy 30km/h) " nie wiem czy silnik 1.4 bo takowy mam nie zacznie sie dławić jak będę jechał 50km na 5, i czy nie bedzie dla niego to szkodliwe takie minimalne obroty?

 

Po 2 nie kumam dynamicznego przyśpieszania do w/w punktu

 

Po 3 pytanie mam czy podczas hamowania silnikiem nie psujemy/wybijamy półosiek? albo innych elementów przeniesienia napędu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę kolejny temat do nikąd nie prowadzący czyli w stylu ile palą wasze auta na setkę :-/ :-(

Kto da mniej :mrgreen:

Ja daję 6 literków i bardzo oszczędzam :) - mam włączone światła/radio/CB/nawigacja/klima czyli nawiew też. To wszystko cały czas chodzi.

Cykl mieszany - w mieście większość w korkach - oczywiście wszystko nadal włączone - trza wiedzieć co się w świecie dzieje. :)

Przyjdzie ktoś z DCI i da mniej ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie 1. pkt jest bez sensu jezeli jadac na 4 biegu te 40km/h chcemy przyspieszyc to krecenie przykladowo mojego 1.4 16V z tak niskich obrotow nie bedzie mialo jakiego kolwiek sensu bo na samo "rozkrecenie" silnika wypije mi wiecej paliwa niz bym z ta sama predkoscia jechal na 3.

 

Kiedys w radiu trafilem na jakas audycje z jakims profesorem co dawal wyklad, ze jak przykladowo ruszamy spod swietal w mulim tempie to spalimy ta sama ilosc benzyny co przy zwawym ruszaniu na tym samym dystanie, ktory pokonamy w krotkim czasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie DCI i nie dam mniej...

jak gdzieś kiedyś wyczytałem najmniej "niby" spala do 2,5 tyś obrotów...

więc tak staram się jeździć, także hamowanie silnikiem (w miarę możliwości...)

przy takiej jeździe Megii spala mi w mieście 7,5- 8l / 100km (PB95)

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostra jazda: czas: 1h15min, średnia prędk. 99km/h, zużycie paliwa: 8,2l

Ekojazda: czas: 1h17min, średnia prędk. 87km/h, zużycie paliwa: 6,3l

no to wiarygodność tych danych jest taka jak ich znajomość matematyki, jak policzyć średnią prędkość dla ekojazdy to wychodzi 95km/h :mrgreen:

 

na logikę, ten sam dystans, taki (prawie) sam czas przejazdu to i średnia prędkość musi być identyczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bronius, musisz jeszcze chyba wziąć pod uwagę warunki na drodze (ilość samochodów itp) oraz to że ta trasa to nie jest linia prosta, więc średnia prędkość nie jest równa v=s/t bo to nie jest ruch jednostajny. Trochę fizyki się wkradło, mam nadzieję, że chociaż mam rację :mrgreen:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja z dCI - średnia 5,5l (połowa miasto - dojazdy do pracy) z klimą w trybie auto - bez przesadnego oszczędzania. A zasady "eco" stosuję takie: hamowanie silnikiem, przewidywanie sytuacji na drodze i dynamiczne przyśpieszanie. I jak już ktoś pisał dobrze wpływa widok chwilowego spalania - bardzo motywuje :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czytałem ten artykuł i kiedyś już stosowałem taka jazdę. Rzeczywiście auto pali mnie w moim przypadku wyszło mi jakieś 0,5 l/100km

A jeżdżę mniej więcej jak kolega CareK, nawet tak samo tankuję.

Z tym, ze nigdy nie włączam biegów wcześniej. Zawsze dochodzę szybko to określonej prędkości i tak trzyma, wrzucając wyższy bieg.

Z tym, że w przypadku przyspieszenia redukuję bieg na niższy, a czasami zdarza mi się jazda na 4-ce przy 1500 obrotów.

Ostatnio miałem dość dłuższe niż normalnie trasy, i co? A no przy zastosowaniu tej filozofii widzę, że auto trochę mniej spaliło. Ale może to być subiektywne odczucie ponieważ pomimo wszystko była to trasa, a nie rutynowa jazda i dodatkowo włączona klima.

Zresztą jak kupiłem auto to na trasie 250 km jakieś 90% autostrada przy prędkości ok 120-130 na 5 spalanie mi wyszło 6,5 l/100 km, przyznam,że trochę mnie to zaskoczyło.

W zeszłym roku na jesieni zrobiłem trasę 750 km, na której auto spaliło ok 7l/100km.

Niestety nie mam komputera, a moje obserwacje opieram jedynie na wskazaniach dystrybutora.

Średnie spalanie mam w okolicach 8,5, w warunkach zimowych potrafi dojść do 9 - 9,5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z definicji średnia to suma wartości każdej obserwacji dzielona przez liczbę obserwacji,

 

nawet jak auto stało, to łącznie dystans przejechało dystans y w jakimś czasie x, więc y/x to będzie średnia, chyba, że liczą tylko średnią z czasu w którym się auto poruszało to może być taka różnica, ale to może dowodzić, że były inne warunki w czasie obu testów :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meganecoupe02 ale bronius ma rację, definicja średniej prędkości to droga podzielona przez czas. nieważne czy 10 min jedziesz z prędkością 200 km/h a następne 50 min z prędkością 5 km/h.

Prawdopodobnie to co podali w artykule to wskazania komputera.

Prawdopodobnie to średnia ważona, uwzględniająca odległość i prędkość na niej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest tak do końca, jezdzilem z kumplem jego Poldkiem Caro plus bo mial zlamana noge i go wozilem, to przy zmianie ponizej 3 tys obrotow silnik sie dlawil (mial ta jednostke 1,4 z Rovera) a wowczas spalanie wzrasta - łyka wiecej paliwa tylko nie spala go dobrze - zalewa silnik...

 

Ja stosuje Ecodriving jak mi sie pali rezerwa i nie mam kasy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - panowie litości :!::!::!: - takie tematy do nikąd nie prowadzą. Każdy i tak będzie jeździł jak się przyzwyczaił :mrgreen: i jak śmiga mu się najlepiej, na ile warunki pozwalają itd ... :) Zaraz zrobię ankietę - kto jest za zamknięciem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!